Sytuacja wewnętrzna i międzynarodowa rządu Benjamina Netanjahu
Stabilność polityczna gabinetu premiera Netanjahu słabnie. Brak kompromisu w sprawie poboru ludności ultraortodoksyjnej poskutkował w lipcu wyjściem partii religijnych z koalicji i utratą przez rząd większości parlamentarnej. Pozycję międzynarodową Izraela osłabiają trwająca pacyfikacja Strefy Gazy i agresywne działania w regionie, m.in. względem Syrii. Napięcia wewnątrz koalicji mogą doprowadzić do rozpisania przedterminowych wyborów na początku 2026 r.
Ronen Zvulun / Reuters / Forum
Sytuacja wewnętrzna
Kryzys rządowy jest pokłosiem trwającego w Izraelu od dekad sporu o służbę wojskową ludności ultraortodoksyjnej. W trakcie poprzednich kadencji Netanjahu konsekwentnie promował wstrzymujące ją rozwiązania, zgodnie z żądaniami współrządzących partii religijnych, co było jednak wbrew większości opinii publicznej. W czerwcu 2024 r. Sąd Najwyższy ogłosił niekonstytucyjność dotychczasowych przepisów i nakazał władzom wdrożenie poboru, który został zignorowany przez potencjalnych ultraortodoksyjnych rekrutów. Szerszy kontekst decyzji stanowiła trwająca od 7 października 2023 r. wojna w Strefie Gazy i inne działania zbrojne podejmowane przez Izrael w regionie, ponadstandardowo obciążające system rezerw, na którym bazuje izraelskie wojsko. Przyczyniło się to do zwiększenia presji na władze ze strony dowództwa armii ws. uzupełnienia braków kadrowych i ze strony społeczeństwa, szczególnie wśród elektoratu prawicowego, co wpływa na postawy wewnątrz koalicji i kalkulacje premiera. Próby wypracowania kompromisu zakończyły się fiaskiem. W odpowiedzi partie religijne wyszły z rządu, zapowiadając jednak, że nie będą popierać wniosków skracających jego kadencję. Obecnie koalicja dysponuje 60 mandatami w Knesecie (na 120), w którym pod koniec lipca rozpoczęła się trzymiesięczna przerwa w obradach.
Tarciom politycznym towarzyszą protesty wewnętrzne. 74% Izraelczyków domaga się zakończenia wojny w Strefie Gazy, w zawieszeniu broni widząc jedyną możliwość uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas. Sprzeciw budzą też procedowane przez rząd antyliberalne reformy i walka z sądownictwem. Mimo głębokiego zaostrzenia nastrojów społecznych, a także osobistej niepopularności premiera, opozycja nie jest w stanie przejąć inicjatywy politycznej. Według większości sondaży zbudowanie alternatywnej dla rządów Netanjahu koalicji wymagałoby – ponownie – porozumienia praktycznie wszystkich antyrządowych partii, co przy obecnym poziomie polaryzacji i napięć wewnętrznych byłoby bardzo trudne.
Sytuacja w Strefie Gazy
Trwająca od marca br. ofensywa wojsk Izraela w Strefie Gazy nie doprowadziła do przełomu w wymiarze militarnym. Choć struktury Hamasu – zwłaszcza poziom dowódczy – zostały mocno osłabione, to organizacja jest w stanie działać jako partyzantka miejska i utrzymać częściową kontrolę nad ludnością enklawy. Izrael objął stałą obecnością wojskową większość terytorium Strefy i rozpoczął wspieranie konkurencyjnych dla Hamasu grup zbrojnych (wywodzących się np. z grup przestępczych), jednak ich możliwości zdobycia poparcia wśród Palestyńczyków i rozszerzenia wpływów są ograniczone. Trwające negocjacje dotyczące zawieszenia broni i wymiany więźniów znajdują się w impasie. Izraelskie władze sygnalizują, że osiągnięcie zakładanych celów operacyjnych (przede wszystkim kapitulacji Hamasu) nie może zostać zrealizowane bez rozszerzenia ofensywy na niezajęte tereny. Celowo niejednoznaczne pozostają ich deklaracje dotyczące przyszłości Strefy – szczególnie silny sprzeciw międzynarodowy wywołują plany stworzenia „miasta humanitarnego”, do którego miałaby zostać przesiedlona 1/3 palestyńskiej ludności, oraz zapowiedzi wspierania „dobrowolnych wyjazdów” Palestyńczyków (bez możliwości powrotu) lub aneksji części Strefy. Równolegle trwają izraelskie działania wojskowe na Zachodnim Brzegu i dalsza rozbudowa osiedli żydowskich. Wiążą się z tym wysiedlenia, a władze nie reagują na przemoc ze strony żydowskich ekstremistów.
Głównym skutkiem izraelskich działań w Strefie Gazy jest pogłębienie katastrofy humanitarnej, w tym klęski głodu, dotykającej ludność palestyńską. Taktyka przyjęta przez Izrael zakłada kolejne wysiedlenia ludności i destrukcję infrastruktury, np. przy poszerzaniu tzw. stref buforowych. Główne zagrożenie dla cywilów jest związane z wdrożonym od czerwca nowym systemem dystrybucji żywności sterowanym przez amerykańsko-izraelski podmiot Gaza Humanitarian Foundation (GHF), co Izrael uzasadniał koniecznością powstrzymania przejmowania zasobów przez Hamas. Nowy system, z uwagi na małą liczbę punktów wydawania pakietów żywnościowych (wymagających też dostępu do wody i opału do ich przygotowania), wymusza masowy ruch ludności, co w połączeniu z chaotycznymi metodami dystrybucji naraża odbiorców. Regularnie dochodzi do zabójstw i zranień cywilów w wyniku działań izraelskiej armii (wykorzystującej ostrą amunicję do kontroli tłumu), a także aktywności Hamasu i grup przestępczych. Inne kanały dystrybucji pomocy humanitarnej pozostawały ograniczone z uwagi na blokowanie tych dostaw na granicy. Powyższe czynniki wpływają na pogłębienie stanu głodu wśród ludności cywilnej, zwłaszcza że pakiety wydawane przez GHF nie są dostosowane do potrzeb osób w niedożywieniu. Wskutek krytyki międzynarodowej, w tym zarzutów o celowe wywołanie głodu i oskarżeń o ludobójstwo, pod koniec lipca Izrael poluzował część obostrzeń, m.in. dopuścił większą liczbę dostaw i zrzuty pomocy.
Aspekty regionalne i międzynarodowe
W innych częściach Bliskiego Wschodu Izrael również koncentruje się na metodach siłowych. Zainicjowana przeciwko Iranowi operacja wojskowa poważnie osłabiła głównego regionalnego rywala, ale faktyczna skala zniszczeń programu nuklearnego pozostaje trudna do oszacowania. Regularnie atakowane są cele Hezbollahu na terytorium całego Libanu, co spotyka się z ograniczoną odpowiedzią ze strony tej organizacji. Izrael, wbrew postanowieniu o zawieszeniu broni, utrzymuje też kontrolę nad kilkoma miejscowościami w południowym Libanie, co w połączeniu z aktywnością militarną podkopuje wiarygodność władz libańskich i pozwala Hezbollahowi odbudowywać poparcie w społeczeństwie. Izrael kontynuuje również agresywne działania wobec nowych władz w Syrii. Przykładem była interwencja zbrojna w trakcie walk między ludnością druzyjską i beduińską w regionie As-Suwajda, obliczona na wywarcie presji na rząd Ahmada asz-Szary i m.in. wymuszenie demilitaryzacji południa Syrii.
Jednak to szczególnie izraelska polityka względem Palestyńczyków wywołuje rosnący sprzeciw u partnerów zewnętrznych, choć nie podejmują oni bardziej zdecydowanych działań. Po stronie amerykańskiej skuteczność nacisków na Izrael jest najmocniej widoczna w kwestii wstrzymania jego aktywności w Syrii i utrzymania zawieszenia broni z Iranem. Wobec sytuacji w Strefie Gazy USA nie zdecydowały się na zaostrzenie stanowiska, ale zauważalny jest narastający rozdźwięk między Netanjahu i prezydentem Donaldem Trumpem. Było to widoczne m.in. w trakcie wizyty premiera w Waszyngtonie na początku lipca czy w komentarzach Trumpa nt. klęski głodu w Strefie Gazy. W UE nasiliła się debata o wykorzystaniu dostępnych narzędzi prawno-traktatowych. Wewnętrzny przegląd układu stowarzyszeniowego z Izraelem wskazał, że państwo to łamie postanowienia umowy w zakresie poszanowania praw człowieka i prawa humanitarnego. Rada UE nie zdecydowała się jednak – po izraelskich zapewnieniach dot. zwiększenia dostaw pomocy – np. na zawieszenie umowy w zakresie preferencji handlowych, co nie wymagałoby jednomyślności. Z kolei Komisja Europejska zaproponowała wstrzymanie udziału izraelskich podmiotów związanych z technologiami wojskowymi w programie Horyzont. Aktywniej państwa europejskie działają na poziomie bilateralnym, np. poprzez objęcie izraelskich ministrów zakazami wjazdu (Słowenia, Holandia), plany embarga na towary pochodzące z osiedli na Zachodnim Brzegu (Irlandia) czy deklaracje uznania państwowości palestyńskiej (Francja, Wielka Brytania).
Wnioski i perspektywy
Szanse na upadek rządu wraz z powrotem obrad Knesetu w październiku są wysokie. W obecnej sytuacji politycznej najprawdopodobniejszy scenariusz zakłada powtórzenie kryzysu z lat 2019–2022, czyli kolejnych cykli wyborczych, w trakcie których Netanjahu utrzymywał się u władzy jako premier rządu tymczasowego. Doraźne kalkulacje polityczne względem sytuacji wewnętrznej będą wpływać na strategię jego działań zarówno względem Strefy Gazy, jak i innych części regionu.
Narastająca presja międzynarodowa to najważniejsze narzędzie mogące skłonić Izrael do uelastycznienia stanowiska w kwestii zawieszenia broni w Strefie Gazy, co zależy również od stopnia ustępstw po stronie Hamasu. Kluczowym elementem dla partnerów zewnętrznych będzie – obok natychmiastowego zwiększenia dostaw pomocy humanitarnej – zagwarantowanie trwałości rozejmu, szczególnie że Izrael może dążyć do utrzymania możliwości powrotu do działań zbrojnych. Wskazane jest dalsze rozszerzanie sankcji bilateralnych przez państwa europejskie w przypadku kontynuowania przez izraelskie władze dotychczasowych działań w Strefie. Niezbędne jest też jasne wskazanie, jakie ostrzejsze działania zostaną podjęte, jeśli Izrael podejmie próby realizacji planów zakładających depopulację lub aneksję Strefy Gazy. Dyplomatyczne naciski UE – wspólnie z USA i państwami arabskimi – są też niezbędne dla ograniczenia innych destabilizujących dla regionu działań Izraela, m.in. w Syrii czy Libanie.


.png)
