20 lat Polski w Unii Europejskiej
09.05.2024

W XXI w. członkostwo w Unii Europejskiej stało się najważniejszą składową transformacji systemowej Polski, jednocześnie kotwicząc ją w zachodnich strukturach gospodarczych i politycznych. Wraz z akcesją do NATO w 1999 r. przystąpienie do Wspólnoty stało się symbolem trwałej zmiany strategicznego miejsca Polski w układzie międzynarodowych sojuszy. Przystąpienie Polski do UE w 2004 r. zapewniło stabilne podstawy rozwoju gospodarczego, finansowania projektów rozwojowych i zapewnienia krajowi udziału w procesach decyzyjnych Unii.

Wymierną miarą sukcesu w latach 2004–2024 było kilkukrotne powiększenie polskiego PKB i zredukowanie o ok. połowę dystansu do średniego unijnego dochodu na mieszkańca. Mniej wymierną – ale co najmniej równie ważną – były reformy systemu administracji publicznej, w tym ożywienie samorządu terytorialnego i pomoc w zwalczaniu problemu korupcji, która stanowiła poważne obciążenie społeczno-gospodarcze w latach 90. Minione 20 lat cechowały też ważne wyzwania, takie jak konieczność realizacji kosztownych społecznie przekształceń rynkowych czy znacząca fala emigracji.

Unia w 2024 r. jest znacznie bardziej zintegrowana i scentralizowana niż w momencie akcesji Polski – nie wspominając o dyskutowanej obecnie w UE dalszej reformie traktatowej. Sukces kolejnych dekad polskiego członkostwa w UE będzie zatem zależeć od wypracowania w kraju szerokiego porozumienia wobec kierunków ewolucji Unii. Mimo stale wysokiego poparcia Polaków dla członkostwa w UE na scenie politycznej pod koniec drugiej dekady obserwujemy powrót do debat z okresu akcesji i tuż po niej – o suwerenności narodowej w obliczu integracji i narastającej polaryzacji partyjnej na tym polu.

Powodem powstania niniejszego raportu była również chęć zapewnienia krajowej opinii publicznej analiz pomocnych w debacie nad programem drugiej prezydencji Polski w Radzie UE, która będzie mieć miejsce w pierwszym półroczu 2025 r. Pierwsza prezydencja, w 2011 r., przypadła na okres „miesiąca miodowego” Polski w relacjach z Unią Europejską i symbolicznie podsumowywała okres akcesyjny. Zbliżające się przewodnictwo będzie się odbywało w warunkach pod wieloma względami zasadniczo odmiennych – tuż po wyborze najprawdopodobniej najbardziej eurosceptycznego Parlamentu Europejskiego (PE) w historii Wspólnoty, w obliczu pełnoskalowej wojny toczącej się na Ukrainie, przy licznych protestach społecznych w Polsce i innych państwach UE, a dotyczących unijnych polityk, w tym rolnej, oraz wobec konieczności stymulowania europejskiej debaty politycznej po kontrowersyjnej prezydencji węgierskiej.