USA wracają do Sahelu

10.10.2025

Ożywiły się kontakty między wojskowymi władzami Mali, Nigru i Burkina Faso a przedstawicielami USA. Rozmowy dotyczą m.in. perspektyw powrotu sił USA do regionu jako wsparcia działań przeciwko ekstremistom z grup powiązanych z Al-Kaidą i Państwem Islamskim.

Po przejęciu władzy w Mali, Burkina Faso i Nigrze junty wojskowe wyprosiły obecne w regionie wojska francuskie, amerykańskie i ONZ, a na ich miejsce zaprosiły rosyjską Grupę Wagnera (Mali – 2021), a później Korpus Afrykański (Niger i Burkina Faso – 2024, Mali – 2025). W założeniu miało to zwiększyć skuteczność w walce z terrorystami. Tak się jednak nie stało. Ekstremiści rozszerzają wpływy i obszary działania, co powoduje rosnącą frustrację w siłach zbrojnych trzech państw, które zbyt mocno oparły się na Rosji, a ich rządy popycha do poszukiwania nowych rozwiązań. Z kolei USA zainteresowane są powrotem do Sahelu, aby nie zostawiać dżihadystom przestrzeni do ekspansji, a także poszukiwać dostępu do cennych surowców, w tym litu, np. dzięki formule „bezpieczeństwo za minerały”, zastosowanej już w odniesieniu do Demokratycznej Republiki Konga (DRK). Współpraca została już de facto przywrócona z władzami Mali, którym USA przekazują dane wywiadowcze. Prawdopodobne jest uruchomienie w bliskiej przyszłości amerykańskich programów szkoleniowych dla sił malijskich, a być może też nigerskich. Możliwe, że będą one prowadzone za pośrednictwem państw trzecich lub podmiotów prywatnych.