Upadek prezydenta Madagaskaru

15.10.2025

Protesty uliczne tzw. pokolenia Z, inspirowane analogicznymi wystąpieniami w Kenii, Nepalu i Bangladeszu, doprowadziły do upadku populistycznego prezydenta Madagaskaru, Andry’ego Rajoeliny. Po jego ucieczce z kraju władzę przejęło wojsko.

Choć Rajoelina wygrał kolejne wybory w 2023 r., nastroje społeczne pogorszyły się w wyniku rosnących kosztów życia oraz nasilających się problemów z dostawami wody i elektryczności. Pod koniec września odbywały się organizowane oddolnie przez media społecznościowe demonstracje 20–30-latków. Wpisywało się to w szerszy trend rosnącego napięcia i protestów głodowych, których częstotliwość zwiększyła się w Afryce dwukrotnie w konsekwencji kryzysu gospodarczego po pandemii COVID-19. Z kolei zaczerpnięcie haseł i estetyki z protestów w Nepalu nadało im szerszy, globalny kontekst.

Choć przejęcie władzy przez wojsko – elitarny oddział CAPSAT – spotkało się z zadowoleniem ulicy, wynika to raczej z faktu, że wojskowi wcześniej odmówili rozkazów strzelania do demonstrantów, niż z zaufania co do ich kompetencji w rządzeniu. Przykłady z innych państw (Zimbabwe, Gwinea, Gabon itd.) wskazują, że puczyści pułkownika Michaela Randrianiriny najpewniej będą dążyć do wydłużenia władzy po upływie zapowiadanego dwuletniego okresu przejściowego. Możliwe też, że wykorzystają nastroje antyfrancuskie wzmocnione faktem, że Rajoelina bezprawnie posiadał podwójne (malgasko-francuskie) obywatelstwo i został ewakuowany na pokładzie francuskiego samolotu wojskowego.