Umiarkowane zwycięstwo Republikanów w Tennessee
Wynik wyborów uzupełniających do Izby Reprezentantów w 7. okręgu Tennessee potwierdza, że choć Republikanom udało się utrzymać mandat, to partia zmaga się ze spadkiem poparcia społecznego.
Zwycięstwo republikanina Matta Van Eppsa, osiągnięte przewagą niespełna 9 pkt proc. – wobec 22-punktowej wygranej Donalda Trumpa w tym samym okręgu w 2024 r. – wpisuje się w serię gorszych notowań republikańskich kandydatów. Wraz z wynikami wyborów uzupełniających do Izby Reprezentantów na Florydzie (w kwietniu) oraz w Arizonie i Wirginii (we wrześniu), a także wyborów gubernatorskich w New Jersey i Wirginii (w listopadzie), wskazuje na możliwe osłabienie strukturalnej pozycji Partii Republikańskiej. Utrzymanie mandatu zajmowanego przez Republikanów nieprzerwanie od 1983 r. wymagało uruchomienia znacznych środków finansowych z platformy ogólnokrajowej oraz zaangażowania najważniejszych polityków, na czele z Trumpem i spikerem Izby Reprezentantów Mikiem Johnsonem. Oznacza to, że walka o utrzymanie nawet silnie konserwatywnych okręgów staje się coraz bardziej kosztowna. Kampania demokratki Aftyn Behn, skoncentrowana na przekazie dotyczącym rosnących kosztów życia, potwierdziła wzrost znaczenia tej tematyki dla wyborców. Choć Republikanie zdołali obronić mandat, zmniejszenie ich przewagi wskazuje na potencjalne wyzwania przed wyborami do Kongresu w listopadzie 2026 r. Kolejne wybory uzupełniające, które odbędą się w Georgii (w pierwszym kwartale 2026 r.) i New Jersey (w kwietniu 2026 r.), pozwolą obu partiom lepiej ocenić skuteczność strategii testowanych przed wyborami połówkowymi.
