Tygodnik PISM: Globalne Południe, nr 9/2025

9
19.05.2025

Co tydzień analizujemy wydarzenia i procesy, które kształtują Globalne Południe. Dziś:

  • Wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa na Bliskim Wschodzie
  • Zapowiedź zniesienia amerykańskich sankcji nałożonych na Syrię
  • Rozwiązanie Partii Pracujących Kurdystanu (PKK)
  • Forum ministerialne Chiny–CELAC
  • Wybory na Filipinach w cieniu rywalizacji Marcos–Duterte

W dniach 13–16 maja Donald Trump odwiedził Arabię Saudyjską, Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie. W trakcie wizyty spotkał się także z nowym prezydentem Syrii.

Wizyta koncentrowała się na planowanych obustronnych inwestycjach. Stanowiła też sygnał wzmocnienia pozycji państw arabskich w opartej na transakcyjności polityce zagranicznej Trumpa i zbalansowania relacji USA z Izraelem. Zapowiedziane inwestycje na łączną sumę aż 2,5 bln dol., m.in. w sektory infrastruktury, metalurgii i nowych technologii, odzwierciedlają dążenia Trumpa do wzmocnienia gospodarki Stanów Zjednoczonych. Wielomiliardowe zakupy od amerykańskiego przemysłu lotniczego i zbrojeniowego mają umożliwić państwom arabskim bliższą współpracę z administracją USA. Choć nie można wykluczyć, że część zapowiedzi nie zostanie zrealizowana (podobnie jak za pierwszej kadencji Trumpa), to ich finalizację ułatwi zaangażowanie sektora prywatnego, którego przedstawiciele towarzyszyli amerykańskiemu prezydentowi podczas wizyty. Spotkanie z prezydentem Syrii Ahmedem asz-Szarą (pierwsze na tym szczeblu od 2000 r.) i zapowiedź zniesienia sankcji na to państwo to sygnał dążenia USA do ustabilizowania sytuacji na Bliskim Wschodzie poprzez działania pozamilitarne, w co wpisują się także rozpoczęte w kwietniu negocjacje ws. porozumienia nuklearnego z Iranem. Pominięcie Izraela w planie wizyty jest wyrazem niezadowolenia Trumpa z postawy premiera Benjamina Netanjahu, który nie wsparł działań na rzecz ustabilizowania regionu. Mimo to władze USA będą dalej dążyć do wsparcia normalizacji stosunków między Izraelem a państwami arabskimi, wykorzystując tzw. Porozumienia Abrahamowe.

O relacjach państw arabskich z administracją Donalda Trumpa pisała Sara Nowacka
➡️

Aaron Schwartz / Zuma Press / Forum


 

O rozpoczęciu negocjacji USA z Iranem pisał Marcin Andrzej Piotrowski
➡️

Iranian Supreme Leader'S Office / Zuma Press / Forum


 

13 maja w trakcie wizyty na Bliskim Wschodzie prezydent Donald Trump zapowiedział zniesienie sankcji nałożonych przez USA na Syrię.

Obejmujący Syrię reżim sankcji USA jest bardzo szeroki, a jego formalne anulowanie może być rozłożone w czasie, co pozwoli na utrzymanie presji politycznej na nowe władze. Warunki gwarantujące znoszenie obostrzeń mają obejmować m.in. kontynuację dotychczasowego kierunku reform wewnętrznych (np. współpracy z siłami kurdyjskimi), zintensyfikowanie działań przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu czy podjęcie rozmów dyplomatycznych z Izraelem. Już na tym etapie zapowiedź Trumpa jest też bardzo istotna dla odzyskania przez nowe władze kierowane przez prezydenta Ahmada asz-Szarę legitymizacji międzynarodowej, zwłaszcza w kontekście ostatnich niepokojów wewnętrznych.

Wdrożenie decyzji USA oznaczałoby usunięcie najpoważniejszej przeszkody dla rozpoczęcia odbudowy gospodarczej i społecznej państwa. Byłoby to możliwe poprzez m.in. uwolnienie zamrożonych aktywów oraz zniesienie ograniczeń handlowych i w transakcjach finansowych, w tym dotyczących bezpośredniej pomocy zewnętrznej dla budżetu – przede wszystkim dzięki usunięciu sankcji wtórnych. Wzmocniłoby też reintegrację Syrii z innymi krajami regionu poprzez przyciąganie inwestycji i udział zagranicznych podmiotów w odbudowie, m.in. tureckich i saudyjskich firm budowlanych oraz libańskich banków. Poprawa sytuacji ekonomicznej będzie też jednym z najważniejszych uwarunkowań stymulujących powroty syryjskich uchodźców z regionu i Europy.

O relacjach państw arabskich z administracją Donalda Trumpa pisała Sara Nowacka
➡️


Aaron Schwartz / Zuma Press / Forum


 

12 maja zdelegalizowana Partia Pracujących Kurdystanu (PKK), uznawana za organizację terrorystyczną przez Turcję, UE i USA, po ponad 40 latach zdecydowała się zakończyć walkę zbrojną i dokonać samorozwiązania.

Proces rozwiązania PKK nabrał tempa po tym, jak 1 marca br. organizacja ogłosiła zawieszenie broni i zobowiązała się do przestrzegania wezwania do rozbrojenia ze strony jej przebywającego w więzieniu przywódcy Abdullaha Öcalana. W opublikowanej na początku maja deklaracji po nadzwyczajnym zjeździe organizacji PKK poinformowała, że „doprowadziła problem kurdyjski do punktu, w którym można go rozwiązać za pomocą demokratycznej polityki”.

Rozwiązanie PKK to wydarzenie historyczne o poważnych konsekwencjach politycznych dla Turcji i szerzej Bliskiego Wschodu. Decyzja ta może przyczynić się do wzmocnienia spójności w tureckim społeczeństwie po wieloletnim konflikcie i do zwiększenia poparcia dla prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana, który zabiega o poparcie Kurdów, aby móc kandydować w wyborach prezydenckich w 2028 r. Może też doprowadzić do złagodzenia napięć między Turcją a USA w kontekście ich polityki wobec Syrii. Zakończenie działalności PKK pozostawia jednak wyzwania związane z kwestią kurdyjską. Turecki rząd będzie musiał zmierzyć się z koniecznością opracowania przepisów prawnych dotyczących bojowników, którzy złożą broń, a także wypracowania kompromisu z prokurdyjskim ugrupowaniem Ludowej Partii Równości i Demokracji (DEM), które domaga się złagodzenia restrykcji nałożonych na Öcalana.

O kwestii kurdyjskiej pisała Aleksandra Maria Spancerska
➡️

Orhan Qereman / Reuters / Forum


 

13 maja w Pekinie odbyło się czwarte w historii forum ministerialne Chiny–CELAC, czyli Wspólnoty Państw Latynoamerykańskich i Karaibskich

Ranga formatu zarówno dla ChRL, jak i dla państw CELAC rośnie ze względu na potrzebę tworzenia przeciwwagi dla USA, szczególnie w kontekście ich agresywnej polityki handlowej, migracyjnej, a także gróźb przejęcia Kanału Panamskiego ze strony administracji Donalda Trumpa. Dlatego w forum udział wzięli też prezydenci Brazylii, Kolumbiii i Chile, a spotkanie otworzył przewodniczący ChRL Xi Jinping. Znaczenie CELAC dla Chin podkreśliły deklaracje Xi dotyczące m.in. utworzenia linii kredytowej dla krajów Wspólnoty o wartości ponad 9 mld dol. czy planów współpracy w zakresie sztucznej inteligencji i technologii 5G. Relacje z CELAC mają dla Chin znaczenie gospodarcze (m.in. w kontekście importu żywności i rozwoju nowoczesnych technologii), ale także polityczne, np. jako instrument ograniczania międzynarodowego uznania dla Tajwanu. W tym kontekście zwraca uwagę chińska oferta zaproszenia do ChRL członków partii politycznych i urzędników z państw CELAC, a także finansowania stypendiów i organizacji ćwiczeń służb w zakresie walki z terroryzmem czy kartelami narkotykowymi. Xi podkreślił na forum znaczenie tych działań jako elementów współpracy w ramach Globalnej Inicjatywy Rozwoju i Globalnej Inicjatywy Bezpieczeństwa promowanych przez ChRL.

O CELAC pisał Bartłomiej Znojek
➡️

AGUSTIN MARCARIAN / Reuters / Forum


 

12 maja odbyły się na Filipinach wybory na wielu szczeblach, w tym części składu parlamentu (Izby Reprezentantów i Senatu) oraz władz lokalnych.

Najważniejsze dla sytuacji politycznej w kraju były wybory do Senatu, które mogą istotnie wpłynąć na przebieg sporu między prezydentem Ferdinandem Marcosem Jr. a wiceprezydent Sarą Duterte i między ich rodzinami. W wyborach do 24-osobowej izby wyższej było do obsadzenia 12 miejsc. Spośród nich połowę uzyskali kandydaci wspierani przez prezydenta, co będzie sprzyjało realizacji jego polityki wewnętrznej i zagranicznej, w tym zacieśnianiu sojuszu z USA. Jednak 4 miejsca uzyskali kandydaci wspierani przez rodzinę Duterte (pozostałe 2 zdobyli liberałowie). Utrudni to uzyskanie większości 2/3 głosów potrzebnych do usunięcia z urzędu Sary Duterte (procedura impeachmentu zakończyła się już w Izbie Reprezentantów). Uznanie jej za winną m.in. sprzeniewierzenia publicznych środków uniemożliwiłoby jej start w wyborach prezydenckich w 2028 r. Marcos i Duterte, wspierający się w wyborach w 2022 r., poróżnili się niedługo później przez walkę o wpływy. O utrzymywaniu się silnej pozycji rodziny Duterte świadczy np. to, że Rodrigo – prezydent w latach 2016–2022 (w tym czasie m.in. pogorszyły się relacje Filipin z USA i poprawiły z ChRL) i ojciec Sary – zwyciężył w wyborach na burmistrza miasta Davao pomimo przebywania w areszcie w Hadze, gdzie czeka na proces oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości w związku z tzw. wojną z narkotykami. W najbliższych miesiącach można spodziewać się dalszych napięć w kraju w związku z impeachmentem w Senacie i kampanią przed wyborami głowy państwa za trzy lata.

O CELAC pisał Bartłomiej Znojek
➡️

Kevin Lamarque / Reuters / Forum