Rosja nasila wykorzystanie lądowej wersji pocisków Kalibr

04.11.2025

MSZ Ukrainy wskazał na nasilone od sierpnia br. użycie przez Rosję pocisków manewrujących 9M729 (ozn. NATO SSC-8 Screwdriver) o zasięgu do 2500 km. Eskalacja ataków nimi służy przełamaniu i przeciążeniu obrony Ukrainy oraz sygnalizowaniu państwom NATO zdolności, których posiadaniu Rosja przez lata zaprzeczała.

Ukraina potwierdziła, że od sierpnia Rosja przeprowadziła 23 ataki pociskami 9M729. Startowały one z mobilnych wyrzutni w głębi Rosji, znajdujących się na dystansie 1200 km od celów. Produkowany przez koncern Nowator 9M729 jest konstrukcją identyczną z morskimi pociskami 3M54 Kalibr o zasięgu 2500 km i nie jest wykluczone, że ich próbne użycie bojowe miało miejsce już wcześniej. Według wywiadu Ukrainy podczas wojny o 30% zwiększyła się produkcja całej rodziny pocisków Kalibr z głowicami konwencjonalnymi. Wzrost dotyczy ich obu wersji podstawowych i wersji o zasięgu skróconym do 500 km. Możliwe, że rosnące użycie pocisków 9M729 jest powiązane ze spekulacjami o dostawach amerykańskich pocisków Tomahawk dla Ukrainy, gdyż są to analogiczne systemy. Rosja posiada przy tym niepotwierdzoną rezerwę obu podstawowych wersji Kalibra z głowicami nuklearnymi, wymierzoną w główne bazy NATO w Europie. Wykrycie przez wywiad USA najpierw testów, a następnie przezbrojenia kilku jednostek Wojsk Lądowych Rosji w 9M729 było podstawą dla wypowiedzenia układu INF przez stronę amerykańską w 2018 r. Eskalacja ataków na Ukrainę z ich wykorzystaniem może więc być też próbą uwiarygodnienia przez Rosję gróźb nuklearnych wobec NATO – osłabianych jednak m.in. jej problemami przy rozwoju innych systemów strategicznych.

 

O perspektywach rozwoju nowych zdolności rakietowych po INF pisał wcześniej Marcin Andrzej Piotrowski
➡️

Valentyn Ogirenko / Reuters / Forum