Belgia poinformowała o kolejnych naruszeniach jej przestrzeni powietrznej
Minister obrony Belgii poinformował, że nad kilkoma obiektami o znaczeniu wojskowym odnotowano przeloty dronów szpiegowskich, a za incydent najprawdopodobniej odpowiada Rosja. Liczba podobnych naruszeń w ostatnich miesiącach istotnie wzrosła, co pokazuje gotowość Rosji do testowania europejskich zdolności do obrony.
1 i 2 listopada br. nad bazą wojskową Kleine-Brogel, a także nad lotniskiem w Antwerpii pojawiły się drony szpiegujące. Belgijski minister obrony Theo Francken poinformował, że śledztwo w sprawie trwa, ale zasugerował jednocześnie, że motyw i sposób działania wskazują na Rosję. Do przelotów dronów nad dwoma innymi obiektami wojskowymi w Belgii – bazami w Elsenborn oraz Marche-en-Famenne – doszło także w październiku. Baza Kleine-Brogel ma szczególne znaczenie dla europejskiej obronności, ponieważ stacjonują tam myśliwce F-16 z możliwością przenoszenia broni jądrowej, a wkrótce mają pojawić się w niej F-35. Próba zakłócenia sygnału dronów i ich przechwycenia podczas ostatniego zdarzenia nie powiodła się, co wskazuje na niski poziom przygotowania wojsk na podobne zagrożenia hybrydowe. W związku z incydentem Belgia planuje zainwestować dodatkowe 50 mln euro w plan antydronowy. Mają się na niego składać systemy do wykrywania dronów, urządzenia zakłócające i karabiny antydronowe, co ma na celu poprawę zdolności do ochrony kluczowej infrastruktury. Warto, by wszystkie państwa europejskie podniosły poziom ochrony ważnych obiektów wojskowych, w tym zaangażowały się w zaproponowaną przez UE inicjatywę na rzecz obrony z wykorzystaniem dronów.

