Australia i Papua-Nowa Gwinea podpisują traktat obronny
Umowa zobowiązuje oba państwa do wzajemnej obrony, a więc i koordynacji działań ich sił zbrojnych w Indo-Pacyfiku. Wysyła też sygnał polityczny w stronę Chin, których aktywność w regionie oba państwa identyfikują jako źródło zagrożeń.
Podpisany 6 października dokument jest drugim tego typu zawartym przez Australię, po sojuszniczym porozumieniu z USA i Nową Zelandią z 1951 r., oraz pierwszym traktatem obronnym podpisanym przez Papuę-Nową Gwineę. Oczekuje jeszcze ratyfikacji przez parlamenty obu krajów. Traktat nakłada na oba państwa obowiązek wzajemnej obrony w sytuacji agresji, ale także zakazuje wchodzenia w formalne układy z innym państwem, które podważałyby możliwość praktycznego zastosowania traktatu. Choć politycy Australii i Papui-Nowej Gwinei temu zaprzeczają, głównym adresatem porozumienia są Chiny, których agresywne działania wokół Australii, eskalacja wobec Tajwanu i na Morzu Południowochińskim skłaniają oba kraje do wzmocnienia współpracy obronnej. W przypadku Papui-Nowej Gwinei, przy jej znikomym potencjale wojskowym, ma to przede wszystkim charakter polityczny, stanowi bowiem sygnał, że priorytetem tego państwa, pomimo zaawansowanej współpracy gospodarczej z Chinami, jest strategiczna kooperacja z Australią. Po zawarciu traktatu ambasada ChRL w Papui-Nowej Gwinei wyraziła w oświadczeniu nadzieję, że „traktat nie będzie skierowany przeciwko innemu państwu i nie będzie zabraniał sygnatariuszom współpracy z innym podmiotami”.
