Wcześniej armeńsko-azerbejdżańska komisja spotkała się w styczniu br. Blisko roczne zawieszenie prac wynikało z braku ustępstw obydwu stron. Ostatni sukces komisja odnotowała w 2024 r., kiedy udało się jej wyznaczyć ponad 100 km granicy w jej północnym odcinku. Armenia przekazała wtedy Azerbejdżanowi cztery sporne wsie. Listopadowe, dwunaste posiedzenie odbyło się w miejscowości Gabala w Azerbejdżanie (kolejne ma mieć miejsce w Armenii) i uczestniczyli w nim wicepremierzy obu państw. Dotychczas komisja obradowała na pograniczu armeńsko-azerbejdżańskim. Zmiana ta świadczy o rosnącym zaufaniu między stronami zapoczątkowanym podpisaniem w sierpniu br. przez przywódców Armenii i Azerbejdżanu tzw. deklaracji waszyngtońskiej pod patronatem prezydenta USA. Wyznaczenie granicy jest jednym z zadań, które pozostają do realizacji, aby liderzy mogli podpisać traktat pokojowy kończący konflikt o Górski Karabach. Postępuje również zbliżenie Armenii z Turcją, która we wspomnianej wojnie wspierała Azerbejdżan. Przedstawiciele tych państw odbyli drugie techniczne spotkanie w sprawie odbudowy i ponownego otwarcia połączenia kolejowego między armeńskim Giumri a tureckim Karsem. Działania te mają na celu ustanowienie trwałego pokoju na Kaukazie Płd., otwarcie granic i nawiązanie stosunków dyplomatycznych między Armenią a Azerbejdżanem i Turcją oraz odblokowanie szlaków komunikacyjnych w regionie.

O rozmowach pokojowych między Armenią i Azerbejdżanem oraz roli USA pisali Mateusz Piotrowski i Wojciech Wojtasiewicz