Armenia i Azerbejdżan wykonują pojednawcze gesty
Od podpisania pod patronatem USA tzw. deklaracji waszyngtońskiej Azerbejdżan zniósł blokadę tranzytu do Armenii, a azerbejdżańscy analitycy gościli w Erywaniu na zaproszenie armeńskich partnerów.
Mimo że nadal nie jest znana data podpisania traktatu pokojowego kończącego konflikt o Górski Karabach i oznaczającego nawiązanie stosunków dyplomatycznych między Armenią a Azerbejdżanem, władze tych państw podejmują działania na rzecz budowania wzajemnego zaufania. W ostatnich tygodniach doszło do szeregu spotkań prezydenta Ilhama Alijewa z premiera Nikola Paszyniana, którzy omawiali perspektywy ustanowienia trwałego pokoju. Ponadto w stolicy Armenii azerbejdżańscy analitycy nawiązali dialog z armeńskimi kolegami, co było wydarzeniem bez precedensu. Azerbejdżan zniósł też blokadę tranzytu do Armenii, która obowiązywała od początku lat 90. XX w. Paszynian zadeklarował, że jest gotów na analogiczny krok. Pomimo gestów obydwu stron na drodze do pokoju stoi wciąż szereg nierozwiązanych kwestii (m.in. wysuwane przez Azerbejdżan żądanie zmiany armeńskiej konstytucji). Istotne znaczenie dla powodzenia procesu pokojowego będą miały rzeczywiste zaangażowanie w niego USA (m.in. w powstanie Szlaku Trumpa określanego dotychczas jako tzw. korytarz zangezurski) oraz wyniki przyszłorocznych wyborów parlamentarnych w Armenii (ewentualny sukces sił prorosyjskiej opozycji wstrzyma pojednanie z Azerbejdżanem).
