Alexandru Munteanu - technokrata na czele proeuropejskiego rządu Mołdawii
Rząd Alexandru Munteanu, powołany 31 października przez Partię Działania i Solidarności (PAS), która po wrześniowych wyborach dysponuje samodzielną większością 55 posłów w 101-miejscowym Parlamencie, gwarantuje kontynuację działań na rzecz integracji europejskiej Mołdawii. Wyzwaniami pozostają potrzeba ożywienia gospodarki i przeprowadzenie strukturalnych reform wewnętrznych.
Vladislav Culiomza / Reuters / Forum
Dlaczego prezydent Maia Sandu desygnowała Munteanu?
Zmianę premiera w nowej kadencji Parlamentu społeczeństwo ma odebrać jako nowe otwarcie polityczne ze strony PAS i faktycznie kierującej nią prezydent Sandu. W ten sposób chcą one zdystansować się od części niepowodzeń poprzedniej kadencji i zaznaczyć przejście z etapu obrony przed rosyjską ingerencją, na czym koncentrował się ustępujący gabinet Dorina Receana, do etapu rozwoju państwa. Na korzyść Munteanu przemawiało jego międzynarodowe doświadczenie biznesowe i managerskie. Zdobył je, pracując w Banku Światowym w Waszyngtonie, a następnie zarządzając amerykańskimi spółkami inwestującymi na Ukrainie i w Mołdawii, w której współtworzył także Amerykańską Izbę Handlu oraz oddział Alliance Française. Równocześnie Munteanu uważa się za technokratę. Nie ma żadnego doświadczenia ani zaplecza politycznego i samodzielnych ambicji politycznych – przez ponad 20 lat mieszkał na Ukrainie, z której w obliczu wojny w 2022 r. wyjechał do Rumunii, a do ojczyzny powrócił dopiero w 2025 r. Pozwala to Sandu i PAS przerzucić na niego odpowiedzialność za kluczowe reformy oraz zminimalizować ryzyko obciążenia wizerunku partii ich kosztami, a także utrudnia opozycji krytykę PAS za rzekome upolitycznienie instytucji państwowych.
Jakie są cele rządu w polityce europejskiej?
Strategicznym celem gabinetu Munteanu pozostaje wstąpienie Mołdawii do UE. Nowy premier podtrzymuje zapowiedź, że kraj do 2028 r. będzie gotowy do akcesji – w przeciwnym razie deklaruje dymisję, która docelowo miałaby nastąpić do 2030 r. W jego rządzie stanowiska zachowali kluczowi politycy dla procesu akcesji – Mihai Popşoi, wicepremier i minister spraw zagranicznych, a także Cristina Gherasimov, wicepremier ds. integracji europejskiej i główna negocjatorka z UE. By wzmocnić efektywność ich wysiłków, Sandu ustanowiła stanowisko prezydenckiego specjalnego wysłannika ds. europejskich i partnerstw strategicznych, na które powołała Nicu Popescu, byłego eksperta i szefa MSZ, mającego dobre kontakty z instytucjami UE i państwami członkowskimi. Władze mołdawskie deklarują natychmiastową gotowość otwarcia wszystkich klastrów negocjacyjnych. Rychłe osiągnięcie tego celu jest jednak wątpliwe, biorąc pod uwagę nieformalne powiązanie przez UE postępów Mołdawii i Ukrainy. Tymczasem integrację europejską Ukrainy wetują Węgry, a w Unii nie ma konsensusu co do rozdzielenia obu państw.
Jakie są najważniejsze wyzwania w polityce wewnętrznej rządu Munteanu?
Kluczowym zadaniem rządu Munteanu będzie zdynamizowanie rozwoju ekonomicznego i infrastrukturalnego Mołdawii. Jej gospodarka pogrążona jest bowiem w kryzysie – w 2022 r. PKB spadło o 5%, w 2023 r. wzrosło tylko o 0,8%, w 2024 r. – o 0,1%, zaś w 2025 r. przewidywany wzrost ma sięgnąć 1,5%. Choć główną przyczyną kryzysu były szantaże energetyczne ze strony Rosji w 2021 r. i pełnoskalowa rosyjska inwazja na Ukrainę, część społeczeństwa utożsamia go z rządami PAS, która przejęła władzę w sierpniu 2021 r. Munteanu zapowiada przezwyciężenie kryzysu dzięki efektywnemu wykorzystaniu 1,9 mld euro z ogłoszonego przez UE w lutym br. Instrumentu na rzecz Reform i Wzrostu dla Mołdawii (dla porównania cały budżet państwa w 2025 r. wynosi 4,4 mld euro). Plany obejmują niesprecyzowane inwestycje warte 4 mld euro, w tym w infrastrukturę transportową, energetyczną i społeczną, taką jak szkoły i szpitale, oraz wsparcie 25 tys. przedsiębiorstw.
Jakie kluczowe reformy zapowiada gabinet Munteanu?
Munteanu zapowiada dokończenie reformy wymiaru sprawiedliwości. Ma to umożliwić skuteczne ściganie korupcji, rozbijanie układów oligarchicznych pozostałych po trwających do 2019 r. rządach Vlada Plahotniuca, a także wzmocnić odpór wobec rosyjskich prób destabilizacji Mołdawii. Kluczowym elementem jest finalizacja przedłużającej się weryfikacji majątkowej sędziów i prokuratorów – premier chce ją zakończyć w 2026 r. Gabinet Munteanu ma przeprowadzić także odkładaną przez lata reformę administracyjną kraju, podzielonego obecnie według postsowieckiego modelu na 32 raiony i ok. 850 małych gmin (bez Naddniestrza), z których znaczna część jest całkowicie niewydolna kadrowo i finansowo. Dotychczasowy program ich dobrowolnego łączenia się jest nieefektywny – zdecydowały się na to tylko 34 miejscowości. Reforma ma umożliwić skuteczniejsze rządzenie krajem i wdrażanie inwestycji, a także polepszyć dostęp do usług publicznych dla ludności. Dla Polski – jednego z głównych orędowników członkostwa Mołdawii w UE – będzie to okazją do zaoferowania swego doświadczenia w zakresie budowy i funkcjonowania samorządów.



